Książka stanowi ukoronowanie dziesięcioletnich badań nad problematyką plemienną Dziadoszan i zostaje oddana w ręce czytelnika, z okazji, jakże ważnego wydarzenia dla Głogowa, jakim jest X-lecie PWSZ w Głogowie.

Witam, byłem w Głogowie, kupiłem i się załamałem. Nie bardzo wiem dla kogo ta książka? Historyka regionalisty, pasjonata, geologa czy nie wiem. Są Dziadoszanie, ale brak podstawowych informacji, gdzie co i jak, nie zachęca laika do poznania hist naszego regionu, mapy bardzo słabe, zdjęcia ...... papier super! Teraz będę się wgryzał, ale myślałem że będzie lepsza publikacja - to już wiem czemu jej nie ma w księgarni muzealnej. Pozdrawiam

Również zawiodłem swoje oczekiwania co do tej publikacji. Mam wrażenie, że niewiele więcej wnosi dla rekonstruktorów ponad to co już było napisane w broszurce opublikowanej z okazji otwarcia Ekomuzeum Dziadoszan w Wietszycach (Czapla Krzysztof, ‘Dziadoszanie. Plemię zamieszkujące ziemię głogowską we wczesnym średniowieczu.’, Głogów-Wietszyce 2007). Fakt, że znalazło się tam kilka fajnych rysunków grodów, których wcześniej nie znałem oraz jedna tablica z zabytkami extra, ale resztę znajdziemy w niniejszej broszurce. Z archeologicznego punktu widzenia zapewne i taka monografia jest potrzebna, ale dla hobbysty praktycznie tylko trzecia część jest warta przeczytania, reszta, to statystyki i katalog stanowisk.

A co do samego wydania, to książka miejscami zdradza przerost formy nad treścią (gruby kredowy papier), ale w innych obszarach już trąci oszczędnością (czarno-białe fotografie, okładka), a można było przenieść środki żeby całość zbilansować. Mapy ukryte w okładce są bardzo nieczytelne, a same okładki za to przydługie przez co narażone na zniszczenie (taka dygresja od bibliofila ;) ).

Oczywiście pozycji nie mogło zabraknąć na mojej półce, ale zdecydowanie dowiemy się więcej sami analizując mniejsze artykuły dotyczące poszczególnych stanowisk (a jest co czytać: http://chruscielowisko.dzwiek.org/?page_id=36) .

BTW. Czy ktoś wie, co to za zabytek towarzyszący grzebieniowi i krzesiwu na okładce książki? Nie znalazłem takiego wzoru pośród znanych mi oprawek rogowych rękojeści noża.

Dokładnie mapy nie czytelne dlatego korzystam z niemieckich M.Blattów... Wszystko zależy też co dla kogo wnosi, jak dla mnie najciekawsze informacjie to te odnośnie badań Moździocha nad Kowalową Góra, znaleziska pozostałości po saunach w Żukowicach, jak również usystematyzowanie ceramiki... Mam sporo skorup Dziadoszańskiej ceramiki więc w tym temacie jestem zadowolony.  Akurat na ceramice mi najbardziej zależało i powiązaniu jej z kulturą Tornow... Reszta jak piszecie nie zrozumiała dla laika...

Jeśli interesują Was jakieś artykuły z mojej listy, to walcie śmiało podeślę jeśli tylko mam je w cyfrowej wersji.

O miejscu kultu w Gostyniu, to jak do tej pory zdaje się tylko Moździoch szerzej pisał (Moździoch Sławomir, 'Archeologiczne ślady kultu pogańskiego na Śląsku wczesnośredniowiecznym', [w:] 'Człowiek, sacrum, środowisko', Wrocław 2000). Ktoś inny miał coś w tej kwestii więcej do powiedzenia, bo nie kojarzę?

A toś mnie tą ceramiką zainteresował. To, że Dziadoszanie byli w zasięgu wpływów strefy Tornow-Klenica, to jedno, ale jeszcze fajniej do celów rekonstrukcyjnych, czym możemy się wyróżniać na tle innych grup, to to, że mieli swoją własną ceramikę w tzw. typie dalkowsko-obrzańskim, którą nawet można się pokusić jeszcze bardziej podzielić ze względu na wzornictwo na strefę północną i południową (szerzej Siemianowska 2010, 2011, 2014). Może wątek o ceramice przeniesiemy do innego tematu :) Pochwalisz się co tam masz u siebie za skorupy? Moje wypociny nt przęślików i naczyń miniaturowych i małych można podziwiać w Ekomuzeum w Wietszycach.

Mam pytanko to muzeum działa? Można zwiedzać, bo wiem, że kiedyś było zamknięte i dziwne rzeczy się tam działa. Jak masz jakieś info to daj znać.

Niestety byłem tam wieki temu, więc nic nie wiem.

Zapewne można byłoby zapytać pana Marka, dla którego rekonstruowałem wtedy zabytki:

Organizacja koordynująca ekomuzeum
Stowarzyszenie Regionalne "Nadodrzański Zakątek"
Wietszyce 11a  67-221 Białołęka
607 773 758

Osoba kontaktowa (koordynator ekomuzeum)
Marek Sadowski
mareksadowski@o2.pl

Wielkie dzięki

Śmiało zakładaj wątek o ceramice. Typowa ceramika dalkowska to już coś. Co do komuzeum dziadoszan w Wietrzycach to wygląda to tak: Pieczę nad tym ma podobno Rafał Plezia jak się nie mylę z fundacji Kraina Łęgów Odrzańskich. Stoi zamknięte. Podobno miało zostać przekazane grupie działającej w Kotowicach pod wodzą (Szamana Rafała Bilskiego) pod jego stowarzyszenie. Z tego co się orientuję to nic nie ruszyło nadal... Jedynie chłopaki na boisku w Kotowicach próbują postawić chatę słowiańską.

Poszczęściło mi się, i wytarmosiłem na Allegro za kilkanaście złociszy ‘Zielonogórskie Zeszyty Muzealne’, t. 2, a tam artykuł Mieczysława Kaczkowskiego ‘Charakterystyka osadnictwa w rejonie Głogowa od połowy V do połowy XI wieku w świetle źródeł archeologicznych’.

Nie spodziewałem się wiele, a jednak się zdziwiłem ogromem ilości fotografii zabytków, których wcześniej nie znałem. Fakt, że jak to była w publikacjach z 1971:  czarno-biały sitodruk i brak skali nie powala, ale mimo to czekała mnie niespodzianka wśród prezentowanych zabytków, tada, znalazła się tam rzeczona oprawka rogowa z okładki tytułowej publikacji.

Oprawka została odnaleziona na podgrodziu w Dobrzejowicach.

Jednak nie tylko nowsze publikacje potrafią zaskoczyć :)

No właśnie, zdarzają się ciekawostki w ogólnych publikacjach. Mnie najbardziej zaskoczyła informacja w publikacji o dziejach Bytomia Odrzańskiego, odnośnie Świętego Gaju w pobliżu bytomskiego grodu :)

Podaj, proszę, jakąś literaturę gdzie można o nim poczytać. Ja ten gaj kojarzę jedynie z artykuliku w Gazecie Lubuskiej (Górniak 1996, "Święty gaj, warownia i winnice") w postaci wzmianki:

"W tym miejscu, według średniowiecznych kronik, istniał święty gaj słowiańskiego wodza Bythurixa."

Przed chwilą wygooglałem imię tego wodza i jedynie natrafiłem na lakoniczną wzmiankę w artykule "Trzy bitwy o Głogów" Tadeusza Zimeckiego zawartego w miesięczniku społeczno-kulturalnym "Odra", nr 4, czerwiec 1961:

"Warto więc przypomnieć, że znajdował się tutaj „święty gaj" wodza plemienia słowiańskiego — Bythurixa."

Przeglądnę jeszcze monografię Moździocha "Castrum munitissimum Bytom. Lokalny ośrodek władzy w państwie wczesnopiastowskim.", czy tam nie ma jakiejś wzmianki.

Jest już temat o tym, to tylko wzmianka ale wyjątkowo mnie zainteresowała i niedługo wyruszam odnaleźć miejsce :)
http://www.dziadoszyce.pun.pl/viewtopic.php?id=51

hmmm ciekawostka o tym wodzu. Jutro spróbuję tez pogooglować coś na jego temat.